poniedziałek, 11 sierpnia 2014

Hamramirzy


Tur, wilk, jastrząb, niedźwiedź, ryś i dzik to popularne zwierzęta żyjące we wczesnośredniowiecznych puszczach. Nie mogło ich zabraknąć w powieści Skald. Kowal słów, której znaczna część akcji osadzona jest we wschodnioeuropejskich kniejach. Ale spokojnie. To nie jest podręcznik do zoologii, czy przewodnik po lesie. Wymienione zwierzęta są bohaterami powieści tylko dlatego, że są bardzo mocno związane z szaloną grupką wojowników. Poznajcie hamramirów:

W średniowiecznych sagach hamramir (stskand. hamramr, l. mn. hamramir), to człowiek, który jest dosłownie „silny kształtem”. O takich ludziach mówiło się, że „eigi ein hama” – nie mają jednego kształtu. Mogli się bowiem zmieniać w zwierzęta. Niekiedy sagi opisywały ich jako czarodziei, częściej jednak jako szalonych wojowników owładniętych „szałem przemienienia” (stskand. hamask, hamremi). Islandzka „Księga o Zasiedleniu” (Landnámabók, XIII w.) tak ich charakteryzuje: „Dufthak z Dufthaksholt był wyzwoleńcem tych braci. Tak jak Storolf Hengson, był potężnym hamramirem. Storolf żył w Hvoll i razem z Dufthakiem kłócili się o pastwisko. Jednego wieczoru, około zmierzchu, ktoś zauważył wielkiego niedźwiedzia wyruszającego z Hvoll i byka z Dufthaksholt. Spotkali się w Storolfsvoll i natarli na siebie w furii. [...] Rano ludzie zobaczyli dziurę tam, gdzie się spotkali, i było tak jakby ziemia odwróciła się do góry nogami. Dzisiaj to miejsce jest zwane Oldugrof. Obydwaj mężczyźni byli ciężko poranieni”.




Ktoś powie: „bajki”. Przecież człowiek nie potrafi zmienić się w zwierzę. Śpieszę więc donieść, że ta przemiana mogła dokonywać się na płaszczyźnie duchowej (choć sagi całkiem dosłownie opisują przemianę ciała). Cały sekret leży w słowie „hamr”, które dosłownie można przetłumaczyć jako kształt, zwierzęcą skórę lub ptasie pióra, ale ma również rytualno-magiczny sens. Kształt był w wierzeniach skandynawskich czymś odrębnym od człowieka, niemal oddzielnym bytem, który człowiek o silnej naturze mógł kontrolować. Założenie zwierzęcej skóry w połączeniu z wiarą w opętanie przez dziką bestię wystarczały, by i hamramir i jego współplemieńcy przekonali się o realności przemiany człowieka w zwierzę. Dyskusyjny pozostaje stan umysłu wojownika, przeświadczonego, iż pomieszkuje w nim duch bestii. I tak dochodzimy do szóstki szalonych hamramirów, którzy są bohaterami Kowala słów: Gaupahedin (Ryś i człowiek o imieniu Hedin), Ulfhedin (Wilk i człowiek o imieniu Hedin), Svinhedin (Dzik i człowiek o imieniu Hedin), Urrhedin (Tur i człowiek o imieniu Hedin), Berhedin (Niedźwiedź i człowiek o imieniu Hedin), Haukrhedin (Jastrząb i człowiek o imieniu Hedin). Razem tworzą braterską drużynę, a każdy z nich wierzy, iż w jego głowie mieszkają dwa duchy: ludzki i zwierzęcy. Dlatego twierdzą, że w sumie jest ich dwunastu. Dwunastu bestialskich, tańczących wojowników.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz