wtorek, 4 sierpnia 2015

Recenzje Skalda. Kowala słów tom 2

Upał, lenistwo, zimne piwko. I dobra książka do poczytania...

Przez miesiąc od premiery nowego Skalda ukazało się mnóstwo recenzji. Dobrych recenzji, co najważniejsze :) Dziękuję wszystkim, którzy zechcieli przeczytać moją książkę i jeszcze przezwyciężyli wakacyjne lenistwo, by napisać kilka słów o nowym Skaldzie.

Na portalu Dużeka.pl twierdzą, iż: “Powieść w pełni utrzymuje wysoki poziom poprzedniczki, akcja mknie do przodu, aż do zaskakującego zakończenia. […] Wszystkim fanom wikińskich opowieści gorąco polecam cykl o Skaldzie, zwłaszcza jeżeli macie już przesyt ugrzecznionych głównych bohaterów i nie macie nic przeciwko lekko zdradzieckim i mocno narcystycznym szelmowskim szubrawcom.“

Jarek Nelkowski poleca: "Ciekawy pomysł, sprawna realizacja, nieźle scharakteryzowane postacie bohaterów głównych i pobocznych, oraz spora doza nieprzewidywalności zdarzeń, powoduje iż powieść naprawdę bardzo dobrze się czyta”

Na granicach Damian Kopeć w żartobliwym tonie pisze: “To nie jest proza dla zwykłych śmiertelników, dla spokojnych wielbicieli historii. Raczej coś dla nowych humanistów zafascynowanych wojną, walką, zabijaniem. Dla wielbicieli niosących oświecenie Wikingów, Tatarów i innych walczących z przeludnieniem Ziemi ludów. Także dla tych, lubiących mniej znaną i potraktowaną bez zbędnych naukowych rygorów historię Europy.”

Według recenzenta Enklawa Network: “Drugi tom Kowala słów to naprawdę udana, kompletna książka. Ma wszystko to, czego można oczekiwać po kontynuacji, ale jednocześnie potrafi też dostarczyć nowych wrażeń.”

Don Szabla na łamach naszych recenzji przekonuje niezdecydowanych: "Kowal słów to porcja bardzo dobrej fantastyki. Każdy miłośnik tego gatunku, który sięgnie po książkę Łukasza Malinowskiego, otrzyma solidną dawkę emocji, ciekawą historię i dozę czarnego humoru, który jest dewizą tej serii. Czy warto poznać Ainara Skalda, pieśniarza o ciętym języku i barwnych strofach? Oczywiście, że tak. W moim rankingu Ainar zajmuje jedno z czołowych miejsc w fantastyce. Pozostaje tylko czekać na kolejną część. Polecam i szczerze zachęcam do sięgnięcia w głąb tej serii."

Nowy Skald dotarł również do redakcji Nowej Fantastyki, a Rafał Śliwiak napisał: “Porządna saga zaczyna się pieśnią, a kończy ucztą […] Proza Malinowskiego jest inteligentna i dowcipna. I już samo to by wystarczyło do czerpania satysfakcji z lektury. Jednak pisarz nie poprzestaje na frywolnej zabawie słowem. Wikła bohaterów w skomplikowaną intrygę, karze im dokonywać trudnych wyborów i wciąż walczyć o przeżycie. Opisy tej walki zaskakują dynamiką, pomysłowością i dramatyzmem, tonowanym jednak lekkością stylu. Dzięki doskonałemu przygotowaniu merytorycznemu autora, w pełni wiarygodnie prezentuje się bliski realiom X wieku świat powieści, z jego mitami, obyczajami, życiem codziennym. Uwzględniając to wszystko, nie będzie przesadą stwierdzenie, że książki Malinowskiego mogą z powodzeniem konkurować z najciekawszymi dokonaniami czołowych polskich pisarzy fantasy.”

A na koniec zamieszczam jeszcze skany recenzji obu Skaldów, jakie ukazały się na łamach Nowej Fantastyki.


Skald. Kowal słów, tom 2

Autor zapomniał. Zapomniał poinformować, że już od ponad miesiąca w sprzedaży dostępna jest jego nowa powieść "Skald. Kowal słów, tom 2". Książka jest również dostępna w ebooku. Zachęcam do czytania i do świętowania...